Hermiona była tak ubrana w "Insygniach Śmierci cz.1" podczas odejścia Rona.
Bohaterka ubrana jest "na cebulkę". Jak wiadomo, w namiocie, a przede wszystkim w nocy, jest zimno, dlatego Hermiona ubrała się warstwa po warstwie. Założyła cienką bluzkę w kolorze pudrowym, na to ciemną koszulę w kratę, a na wierzch ciepłą, wełnianą bluzę ze skandynawskimi wzorami. Szyję owinęła apaszką w kolorach brązowym, różowym, zielonym.
Spodnie Hermiony są ciemnozielone, lekko wpadające w brąz. Na nogach ma ocieplacze w podobnym kolorze i brązowe buty zimowe z klamrami.
Moja propozycja:
Ubrałam się w jasnoróżową bluzkę z długim rękawem (1) i spodnie z Bershki, czerwono-granatową koszulę w kratę (2) z Pull&Bear, zwykłą szarą bluzę (3) (niestety bez skandynawskich wzorów) z Croppa oraz apaszkę z I am.
1. Bluzka, 24.90zł, Bershka |
2. Koszula w kratę, 59zł, Pull&Bear |
Bluza, ok. 50zł, Cropp |
Dodam jeszcze, że bluza Hermiony z filmu była zakupiona z Zarze, jednakże nie znalazłam jej ani w sklepie ani na stronie internetowej. Zdjęcie powyżej (obok mojej stylizacji) i poniżej.